Nigeryjscy żołnierze uwolnili 344 uprowadzonych uczniów liceum w Kankara w stanie Katsina, którzy zostali porwani tydzień wcześniej przez zbrojną grupę, która napadła na szkołę.
Według rzecznika stanu Katsina, tym razem w porwanie nie było zamieszane Boko Haram , ale raczej chłopcy zostali porwani przez bandytów udających islamistyczną grupę terrorystyczną, podaje CNN, zaznaczając, że nie można póki co zweryfikować tych informacji.
Jednocześnie niektóre z uprowadzonych dzieci pojawiły się w wideo opublikowanym wcześniej w czwartek, na którym widniało logo Boko Haram.
Na filmie chłopiec w białej koszuli wydaje się być namawiany przez kogoś spoza kamery, by wysuwał żądania w imieniu porywaczy. Zwraca się do rządu Nigerii o zamknięcie szkół, które uczą „zachodniej edukacji” i mówi, że oddziały rządowe wysłane na poszukiwanie chłopców powinny się wycofać.
Film przedstawia dziesiątki dzieci pod drzewem, które wyglądają na zmęczone. Głos w filmie twierdzi, że to Abubakar Shekau, przywódca jednej z frakcji Boko Haram. Gubernator Katsiny, Aminu Bello Masari,potwierdził tożsamość niektórych porwanych dzieci, jednak zakwestionował głos, podający się za Shekau. Zdaniem Masariego to „lokalni bandyci” „naśladują” jego przemówienie.
Porwania dla okupu w stanie Katsina wzrosły gwałtownie w ostatnim czasie. Jednak to pierwsze na taką skalę od czasu porwania 276 dziewcząt z Chibok w 2014 roku przez Boko Hara. Do dziś ponad 100 z uprowadzonych wtedy dziewcząt nigdy nie wróciło do domu.
Również w 2018 roku Boko Haram porwała ponad 100 dziewcząt w Dapchi.
Komentując ostatnie wydarzenia, abp Ignatius Ayau Kaigama, ordynariusz Abudży wyraził w Radiu Watykańskim „To wstyd dla kraju, że wciąż dochodzi do porwań, a władze nie robią tego, co powinny.Żyjemy w ciągłym strachu, nigdy nie wiadomo, którą drogę obrać w podróży, a nawet jak jesteśmy w domu, szkole czy pracy, istnieje realne ryzyko uprowadzenia”.
kabe/CNN/VaticanNews