Wytrwajcie

Dzisiaj w kościołach niesie się głos psalmisty: „Wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź tę winorośl”. W kościołach z limitem wiernych na Mszy. W kościołach, w których topnieje liczba młodych. Tak, jak topnieje liczba gotowych opuścić domy, by pójść za głosem kapłańskiego powołania. Myśli biegną do wersetów Ewangelii (J 15), gdzie Jezus przedstawia się jako krzew winny. Czule zwraca się do swoich latorośli: „Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was”. Zaraz potem nie owija w bawełnę: „Ten, kto we mnie nie trwa, zostanie wyrzucony, jak winna latorośl i uschnie”. Dalej jednak zostawia niesamowitą obietnicę. Dlaczego dziś tak wiele latorośli odpada od krzewu na własne życzenie? Przez brak wiary w te właśnie słowa Zbawiciela: „Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni”.