Czytany dziś jako pierwsze czytanie fragment orędzia proroka Izajasza odegrał wyjątkową rolę w zbawczej misji Pana Jezusa. Po kuszeniu na pustyni przyszedł On do rodzinnego Nazaretu.
W szabat wszedł na modlitwę do synagogi. A był wówczas zwyczaj, że każdy dorosły Żyd mógł wygłosić komentarz do czytanego tekstu biblijnego. Skorzystał z tego Chrystus i po odczytaniu słów: „Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił. Posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim, bym opatrywał rany serc złamanych, żebym zapowiadał wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę; abym obwieszczał rok łaski Pańskiej” powiedział: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli”.
Misją oczekiwanego Mesjasza nie jest rewolucja, która zburzy dotychczasowe struktury, ale ewolucja, która weźmie pod opiekę ubogich, ludzi o złamanych sercach, jeńców i więźniów, osoby nękane z powodu niesprawiedliwych wyroków, jakie ferowali źli i obcy ciemiężyciele narodu wybranego. Wówczas byli to okupanci, Syryjczycy i Rzymianie. W czasach Jezusa Izraelici z wyjątkową intensywnością czekali na Mesjasza. Skrupulatnie czytali prorockie orędzia, a wśród nich to, które jest dzisiejszym pierwszym czytaniem. Wielu uległo przekonaniu, że Mesjasz będzie wyzwolicielem politycznym i stanie na czele społecznej rebelii, która przegoni Rzymian. Pomijali odnowę religijną – fundament prawdziwego wyzwolenia i ostatecznego zbawienia.
Czytany dziś fragment orędzia Izajasza napisał nie sam Izajasz, ale inny prorok, który nazwał się jego imieniem. Działał po niewoli babilońskiej, gdy Izraelici odbudowali swą ojczyznę i szukali fundamentów odnowy życia społecznego. Uznali, że tą podstawą może być jedynie prawo, jakie ich przodkom dał sam Bóg. Gdy Pan Jezus przyszedł do synagogi w Nazarecie, spełniło się to, co wieścił Jan Chrzciciel: „Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała”. •
ks. Zbigniew Niemirski