Redukcja kontaktów społecznych w okresie świąt Bożego Narodzenia jest tematem fundamentalnie ważnym dla dalszego przebiegu epidemii. Dlatego pracujemy również nad takimi możliwościami prawnymi, które ograniczą przemieszczanie się - poinformował w sobotę premier Mateusz Morawiecki.
Według Kancelarii Premiera, kompleksowy plan działania na nadchodzący czas obejmuje "etap odpowiedzialności" - od 28.11 do 27.12 oraz "etap stabilizacji" - najwcześniej od 28 grudnia, jeśli spadnie liczba zachorowań. Jeśli średnia dzienna liczba zachorowań z siedmiu dni osiągnie ok. 9,4 tys. nowych przypadków, wprowadzone zostaną zasady strefy żółtej - poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Podkreślono jednocześnie, że - jeśli średnia dzienna liczba zachorowań z siedmiu dni osiągnie ok. 19 tys. nowych przypadków - wprowadzone zostaną zasady strefy czerwonej. Z kolei jeśli średnia dzienna liczba zachorowań z siedmiu dni osiągnie ok. 3,8 tys. nowych przypadków, wprowadzone zostaną zasady strefy zielonej - informuje KPRM.
Na sobotniej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował m.in. że od przyszłej soboty placówki handlowe będą mogły działać w najwyższym reżimie sanitarnym oraz że szkoły pozostaną zamknięte do 23-24 grudnia. Ferie natomiast - według zapowiedzi szefa rządu - będą skumulowane w jednym okresie między 4 a 17 stycznia. Według komunikatu na stronie rządu, będzie jednak obowiązywał zakaz organizacji wyjazdów na ferie zimowe. Zapewniono jednocześnie, że rząd wspiera branżę turystyczną. "Na pomoc mogą liczyć również przedsiębiorcy, którzy działają w branży turystyki zimowej. Otrzymają oni rekompensaty, które pomogą złagodzić skutki kryzysu" - zapowiedziano na rządowej stronie.
Premier powiedział ponadto, że placówki gastronomiczne, z branży wydarzeń kulturalnych, kina, teatry oraz siłownie i kluby fitness będą zamknięte do 27 grudnia. Poinformował też, że jest szansa, iż około 18 stycznia będą pojawiały się już pierwsze dostawy szczepionek na koronawirusa.
W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 24 213 osób; zmarły 574 osoby. MZ podało ponadto, że na czele województw z największą liczbą zakażeń są Mazowsze, Wielkopolska, Śląsk i Małopolska.
Odnosząc się do ewentualnej redukcji kontaktów społecznych w czasie świąt jako "tematu fundamentalnie ważnego dla dalszego przebiegu epidemii", premier powiedział: "Dlatego pracujemy również nad takimi możliwościami prawnymi, które ograniczą możliwości przemieszczania się. Dlatego już dzisiaj apeluję, żeby najlepiej nie zamawiać żadnych wyjazdów, żadnych atrakcji turystycznych ani w Austrii, ani we Włoszech, ani w Szwajcarii, ani również w Polsce".
Zaznaczył jednocześnie, że rząd już zaproponował "szeroki pakiet wsparcia dla branż". Wskazał, że "najbardziej poturbowane" przez drugą falę koronawirusa są branże: turystyczna, hotelarska i gastronomiczna. "O te branże szczególnie zadbamy, ale wszystkich Polaków musimy dzisiaj poprosić, żeby nie planowali wyjazdów, dużych spotkań rodzinnych, bo wtedy dochodzi do tego mieszania się pomiędzy sobą ludzi i zwiększonego prawdopodobieństwa transmisji koronawirusa" - dodał.
Pytania dotyczyły również tego, co w czasie okołoświątecznym - czyli do 18 stycznia - będzie z dodatkowym zasiłkiem opiekuńczym i czy rodzice będą mogli się o niego starać.
"Wszelkie zasady dotyczące zasiłków opiekuńczych będą takie same jak w marcu, kwietniu, maju, czerwcu. A więc osoby, które mają dzieci w wieku takim, który uprawnia do pobierania zasiłku opiekuńczego, znają te zasady" - powiedział.
"Nadal teraz, oczywiście jeżeli jest taka sytuacja, że dzieci do szkoły przecież nie chodzą, to ten zasiłek opiekuńczy jest świadczony dla osób uprawnionych" - dodał Morawiecki.
Na początku listopada minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg informowała, że w związku z niezwykle trudną sytuacją epidemiczną w kraju zdecydowano o przywróceniu dodatkowego zasiłku opiekuńczego i będzie on przysługiwał przez 21 dni - od 9 do 29 listopada.
Z dodatkowego zasiłku opiekuńczego mogą skorzystać rodzice dziecka do 8 lat. Ponadto jest on również wypłacany rodzicom dzieci do 16 lat, które mają orzeczenie o niepełnosprawności; rodzicom dzieci do 18 lat, które mają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności oraz rodzicom dzieci do 24. roku życia, które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego.
Prawo do dodatkowego zasiłku opiekuńczego mają także ubezpieczeni rodzice lub opiekunowie osób pełnoletnich niepełnosprawnych, zwolnieni od wykonywania pracy z powodu konieczności zapewnienia opieki nad taką osobą w przypadku zamknięcia z powodu koronawirusa placówki, do której uczęszcza dorosła osoba niepełnosprawna.
Obecnie rodzice mogą korzystać z ogólnych przepisów dotyczących zasiłku opiekuńczego przyznawanego zgodnie z przepisami ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Taki zasiłek - w przypadku nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola, a także w przypadku choroby niani - przysługuje ubezpieczonemu rodzicowi dziecka do lat 8 przez łączny okres 60 dni w roku (na wszystkie dzieci). Zasiłek opiekuńczy w wymiarze 60 dni w roku przysługuje również w przypadku choroby dziecka do ukończenia 14 lat.
Miesięczny zasiłek opiekuńczy - zarówno dodatkowy z powodu COVID-19, jak i przyznawany na tzw. zasadach ogólnych - wynosi 80 proc. wynagrodzenia. Wypłaca się go za każdy dzień, w którym sprawowana jest opieka, również za dni ustawowo wolne od pracy.
Premier pytany był także m.in. o to, kiedy Polska otrzyma pierwsze szczepionki i na jakie ilości może liczyć nasz kraj.
"W zeszłym tygodniu spotkałem się z najwyższym kierownictwem firmy Astra Zeneca i Pfizer i zadeklarowaliśmy, że tak szybko, jak te szczepionki zostaną dopuszczone do obrotu w UE przez Europejską Agencję Rejestracji Leków, tak szybko my zamawiamy maksymalną przysługującą Polsce z tytułu wielkości populacji - wielkości liczby ludności liczbę szczepionek" - powiedział Morawiecki.
"W odniesieniu do jednej z tych szczepionek już to zamówienie złożyliśmy (...) - około 16 mln dawek, bo tyle przypadało z dostępnych dla całej UE dawek i maksymalnego poziomu, o jaki mogliśmy zawnioskować" - dodał.
"Będziemy teraz nie tylko przygotowywać wszystkie zamówienia - robimy to natychmiast, jak to jest możliwe, w tym samym dniu - ale również codziennie zajmujemy się procesem dystrybucji szczepionki w momencie, jak ona się pojawi, i przeprowadzeniem procedur szczepienia tych ludzi, którzy oczywiście będą chcieli" - zaznaczył Morawiecki.
Podkreślił również, że zachęca wszystkich do zaszczepienia się, "bo to pomoże nam najszybciej zakończyć walkę z COVID-19".