Wśród spowiadających się coraz mniej jest żalu, wstydu, czy poczucia, że jest nam przykro - mówi ks. Piotr Brząkalik. Co w takim razie, jeśli nie żal za grzechy, skłania nas do spowiadania się? Jak wzbudzić w sobie takie emocje, jeśli nie zawstydza nas samo nasze postępowanie?
Drugi warunek [spowiedzi] mówi o uczuciu. Żal to jest jakaś emocja, jakieś uczucie, wstyd. I prawdę mówiąc, proszę mi wierzyć, to się da wysłyszeć w konfesjonale, czy wyznający swoje grzechy żałuje czy nie. Czy jest to tylko przepustka do Komunii Świętej i wtedy tego żalu nie ma - mówił na antenie Radia eM ks. Piotr Brząkalik.
- To się słyszy, że tego żalu jest coraz mniej - zwracał uwagę w rozmowie z Anetą Kuberską-Bębas.
Posłuchaj nagrania:
Czy wszyscy są w stanie żałować? Co z ludźmi, którzy mają niskie umiejętności empatii? Czy empatia jest konieczna, żeby żałować? - pytała na antenie Radia eM Aneta Kuberska-Bębas.
Posłuchaj nagrania:
- Żal za grzechy to nie jest tylko warunek dobrej spowiedzi. Czy w ogóle żal, umiejętność zawstydzenia, żalu. Dla mnie to też jest taki warunek prawdziwych relacji między ludźmi. Takich relacji uczciwych. A, że jeśli chcemy w tym naszym społecznym mniejszym czy większym kręgu mieć zdrowe relacje, to musimy też umieć zażałować - podkreślał ks. Brząkalik.
Posłuchaj nagrania:
Posłuchaj: Cykl audycji "Duchowy GPS".
Radiom eM/MG