Dzisiaj do szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym trafi pierwszy pacjent; cały czas myślimy o tworzeniu nowych jednostek, nie żałujemy siły i środków, cały budżet państwa nakierunkowany jest na pomoc obywatelom - mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu odwiedził w tym dniu szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym w Warszawie; w środę osiągnął on gotowość operacyjną.
"Dzisiaj trafi tutaj do tego szpitala tymczasowego pierwszy pacjent" - oświadczył premier. Dodał, że podobnych szpitali w całym kraju "już rośnie kilkanaście". "W większości miast wojewódzkich lub w miastach wybranych do tego celu w poszczególnych województwach" - mówił.
"Cały czas myślimy o tworzeniu nowych jednostek, nie żałujemy siły i środków, cały budżet państwa nakierunkowany jest na pomoc obywatelom" - podkreślił.
Premier mówił też, że rząd przeznaczył wszystkie siły i środki, które są niezbędne do tego, aby zwiększać bazę szpitalną i łóżkową.
"Z tego miejsca można powiedzieć, że nigdy, w historii ostatnich lat przynajmniej, tak wiele osób nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym - medykom, lekarzom, pielęgniarkom, diagnostom, ratownikom i wszystkim pracownikom służby zdrowia" - mówił szef rządu.
Morawiecki podziękował też wszystkim medykom za to, że są przy pacjentach. "Dzięki wam czujemy się bezpiecznie. Przejdziemy razem przez tą trudną pandemię, przez ten trudny czas" - zapewnił.
Premier przypomniał także o ogłoszonych w środę ograniczeniach związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Jak mówił te nowe ograniczenia to "hamulec bezpieczeństwa wciśnięty bardzo mocno", który ma ograniczyć kontakty.
"Przed nami ostatni krok, który jeśli będzie konieczny wdrożymy za 7 do 14 dni - narodowa kwarantanna" - powiedział.
Zaznaczył, że jest szansa, by tego uniknąć, ale zależy to od tego, czy będziemy utrzymywali dyscyplinę i stosowali się do podstawowych zasad: dystans, maseczki, dezynfekcja.
Premier apelował również o solidarność z seniorami, którzy - jak przypomniał - muszą zostać w domach.
"Dzisiaj wspólnie odnajdźmy w sobie tę siłę, która pomoże nam przetrwać tych bardzo trudnych najbliższych kilka tygodni. A potem, mam nadzieję, że będziemy uczyli się skutecznie żyć jeszcze przez jakiś czas w reżimie sanitarnym - to na pewno, może przez dłuższy czas - ale wracać powoli do odmrażania gospodarki" - mówił szef rządu.
Ale - jak podkreślił - aby ten moment nastąpił musi zostać przerwany łańcuch zakażeń i przetrwanie kontaktów społecznych, obniżenie mobilności. "To się dzieje, ale to musi się dziać szybciej, proszę wszystkich o współpracę, proszę wszystkich Polaków o zaangażowanie się w walkę z epidemią" - apelował Morawiecki.