„Przygotujcie się na brexit bez umowy” – straszy brytyjski premier Boris Johnson. W listopadzie Unia Europejska i Wielka Brytania po raz ostatni podejmą próbę porozumienia się odnośnie do reguł „rozwodu”.
Sytuacja w sprawie umowy o stosunkach między Wielką Brytanią a Unią Europejską po wygaśnięciu okresu przejściowego (na razie obowiązują takie same zasady jak za brytyjskiego członkostwa w UE) zmienia się z dnia na dzień. 15 października na szczycie UE nie podjęto decyzji o zmianie strategii negocjacyjnej i ustępstwach wobec Londynu. Dzień później Boris Johnson w telewizyjnym wystąpieniu zaczął przygotowywać obywateli na brexit bez umowy, a rzeczniczka premiera dodała: „To już koniec rozmów”. Jednak kilka dni później główni negocjatorzy – Michel Barnier ze strony UE i Michael Gove ze strony Wielkiej Brytanii – zapewniali media o „otwartych drzwiach” do negocjacji. 22 października obie strony wyraziły chęć powrotu do rozmów w listopadzie. To ostatni możliwy termin na kompromis. Boris Johnson zapewnia o gotowości na „no-deal brexit” (brexit bez umowy), ale wątpliwości zgłaszają zrzeszenia przedsiębiorców, policja i służby, a nawet Kościół anglikański.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Legutko