Jesteś wolna od swej niemocy. Łk 13,12
Jezus nauczał w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować.
Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: «Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy». Położył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga.
Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus uzdrowił w szabat, rzekł do ludu: «Jest sześć dni, w które należy pracować. W te więc przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu!»
Pan mu odpowiedział: «Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? A owej córki Abrahama, którą Szatan osiemnaście lat trzymał na uwięzi, czy nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu?» Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud cały cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez Niego.
Ewangelia z komentarzem. Każda chwila na modlitwę jest dobraJesteś wolna od swej niemocy. Łk 13,12
Możemy się modlić o zdrowie w każdej godzinie dnia i nocy. Nie ma na to złej chwili. A teraz, kiedy wszyscy żyjemy w strachu, warto o tym pamiętać. Kiedy jest cisza i spokój, łatwiej wznosić ręce, wielbiąc Boga, krzycząc: Jezu, ufam Tobie. Kiedy trwa burza, często o tym zapominamy. Sam widzę, jak bardzo męczę się, starając się odpowiedzieć na wszystkie pytania, próbując to wszystko ogarnąć. A może po prostu się nie da? Uwolnieniem od tej niemocy może być tylko On. Patrzy na nas i przywołuje, więc weźmy głęboki oddech, wyprostujmy się i chwalmy Go za Jego obecność.
Paweł Lis