Krystyna i Zdzisław Brewińscy wychowali ponad dwadzieścioro porzuconych dzieci. Dzisiaj chcą zapewnić dach nad głową osobom niepełnosprawnym, w tym swojej córce.
Łódź, osiedle Nowosolna. Budynek zlokalizowany na końcu krótkiej, ślepej uliczki otaczają wysokie drzewa. Na co dzień panuje tutaj odprężająca cisza, teraz ze względu na prace budowlane jest trochę głośniej. W tym miejscu powstaje Rodzinny Dom Pomocy dla osób niepełnosprawnych opuszczających rodziny zastępcze. – Wpadliśmy na ten pomysł, zastanawiając się nad przyszłością Moniki. Nie chcemy, aby po naszej śmierci trafiła do DPS-u. Ten problem dotyczy wielu osób niepełnosprawnych, które ukończyły 24 lata. Realizujemy tę inwestycję jako fundacja, bez pomocy innych instytucji. Wzięliśmy kredyty, wsparli nas przyjaciele. Zbliżamy się do zam- knięcia stanu surowego, ale brakuje nam już pieniędzy na kontynuowanie prac – mówi Krystyna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Kalbarczyk