Zwiększenie liczby miejsc w szpitalach dla osób zakażonych koronawirusem oraz lepsza koordynacja opieki nad pacjentem z COVID-19 na poziomie województwa.
Wydarzenia ostatnich dni - gdy miały miejsce sytuacje, gdy pacjenci z koronawirusem byli wożeni między szpitalami - pokazują, jak ważna jest koordynacja opieki nad pacjentem na poziomie województwa. - Pilnie chcemy uregulować tę kwestię, tak, by od momentu wezwania pogotowia wiadomo było już, gdzie pacjent powinien trafić - zaznaczył Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
- Ważną kwestią jest też stworzenie większego buforu łóżek pod kątem możliwego wzrostu liczby osób hospitalizowanych. Działamy tu uprzedzając wydarzenia - dodał.
W ostatnich dniach notowane są w Polsce najwyższe liczby nowych dziennych zakażeń koronawirusem. W sobotę MZ informowało o wykryciu 2367 przypadków i był to największy wskaźnik od początku epidemii. Łączna liczba wszystkich zakażeń przekroczyła już 102 tys.; zmarło 2659 chorych.
Ministerstwo podnosi, że coraz bardziej na wyniki dobowe rzutują duże miasta. W poniedziałek w samej Warszawie odnotowano 130 przypadków. Wzrost zakażeń dotyczy wielu województw. Powyżej 200 nowych przypadków było w poniedziałkowych zestawieniach w woj. małopolskim i woj. pomorskim, zaś na Mazowszu było ich ponad 300.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował w poniedziałek, że w tym tygodniu pula łóżek dla pacjentów z COVID-19 ma zostać zwiększona. Minister zdrowia Adam Niedzielski mówił w ubiegłym tygodniu, że dla pacjentów zakażonych koronawirusem przygotowane jest aktualnie ponad 8 tys. łóżek; ponad 800 zapewnia wsparcie respiratorowe. Dane MZ z poniedziałku mówiły, że z powodu koronawirusa w szpitalach przebywa 3158 osób, u których potwierdzono zakażenie; 219 jest pod respiratorem.
Od soboty w strefach czerwonej i żółtej - w których obowiązują dodatkowe obostrzenia - jest 51 powiatów - 17 w czerwonej, a 34 w żółtej. W czerwonej strefie jest m.in. Sopot, a w żółtej m.in. Gdańsk, Gdynia, Rzeszów, Kielce, Nowy Sącz i Szczecin. Warszawa jest miastem z tzw. alertem, co oznacza, że w najbliższym czasie może trafić do strefy.
MZ nie wyklucza, że zapowiadane zmiany obostrzeń w strefach zaczną obowiązywać wcześniej niż 15 października, jak pierwotnie planowano. Chodzi m.in. o nowe limity osób biorących udział w zgromadzeniach, w tym w przyjęciach rodzinnych – w strefie zielonej do 100 osób, w strefie żółtej do 75 osób. W strefie czerwonej miałoby pozostać ograniczenie zgromadzeń do 50 osób. Zgodnie z zapowiedziami w strefie czerwonej miałoby się pojawić nowe obostrzenie – ograniczenie działalności restauracji, pubów i barów do godziny 22.00. Z kolei obowiązek zasłaniania ust i nosa na wolnym powietrzu miałby zostać rozszerzony i obowiązywać również w strefie żółtej, a nie jak do tej pory tylko w strefie czerwonej.
Resort informował w ostatnich dniach, że prawnicy Ministerstwa Zdrowia i Komendy Głównej Policji pracują nad rozwiązaniami umożliwiającymi lepszą egzekucję obowiązujących restrykcji.