Paciorki za modlitwę

Muszą być zrobione porządnie, by nie rozsypały się w rozmodlonych dłoniach...

Brat Paweł Gondek w Zakonie Braci Mniejszych Kapucynów jest już 33 lata. Obecnie mieszka i pracuje w klasztorze w Lublinie, na Poczekajce. Wcześniej mieszkał i w Warszawie, i na Pomorzu. Z niejednego zakonnego pieca chleb jadł i wiele potrafi. – Teraz pracuję jako furtian. Furtian to taki brat, który opiekuje się wejściem do klasztoru – tłumaczy. – Jest odźwiernym i jak czasem żartuję, bramkarzem. Jednocześnie zakonną informacją i telefonistą. Musi nakarmić bezdomnych, którzy przychodzą po jedzenie i pomoc. I musi zadbać o gości klasztoru. Wbrew pozorom nie jest to praca polegająca na siedzeniu i nudzeniu się – śmieje się br. Paweł.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska