Dość szokujący dla współczesnego widza temat tej sceny został przedstawiony przez Murilla wyjątkowo subtelnie, delikatnie.
Obraz przedstawia niezwykłą wizję, jaką miał św. Bernard z Clairvaux. Pewnego razu modlił się on wraz z innymi cystersami, śpiewając maryjny hymn Ave Maris Stella (Witaj, Gwiazdo Morza). Przy słowach Monstra te esse matrem (Okaż, żeś jest matką) ukazała mu się Maryja i z obnażonej piersi wycisnęła trochę mleka, które popłynęło prosto do ust Bernarda. Po zakończeniu wizji święty powiedział, że smakowało ono jak miód.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Zastępca sekretarza redakcji „Gościa Niedzielnego”
Prowadzi stałą rubrykę, w której analizuje malarstwo religijne. Ukończył historię oraz kulturoznawstwo (specjalizacja filmoznawcza) na Uniwersytecie Śląskim. Przez rok uczył historii w liceum. Przez 10 lat pracował w „Gazecie Wyborczej”, najpierw jako dziennikarz sportowy, a potem jako kierownik działu kultury w oddziale katowickim. W „Gościu Niedzielnym” pracuje od 2002 r. Autor książki poświęconej papieżowi Franciszkowi „Franciszek. Papież z końca świata” oraz książki „Jezus. Opowieść na płótnach wielkich mistrzów”, także współautor dwóch innych książek poświęconych malarstwu i kilku tomów „Piłkarskiej Encyklopedii Fuji”. Jego obszar specjalizacji to historia, historia sztuki, dawna broń, film, sport oraz wszystko, co jest związane z Hiszpanią.