"(O'Brien) ma łagodne objawy i samoizoluje się, pracując z bezpiecznego miejsca. Nie ma niebezpieczeństwa narażenia prezydenta ani wiceprezydenta. Praca Narodowej Rady Bezpieczeństwa pozostaje niezakłócona" - napisano w oświadczeniu.
Pisaliśmy też: Chińska wirusolog oskarża Chiny o doprowadzenie do pandemii
Wcześniej informację o zakażeniu O'Briena podał portal Bloomberg, powołując się na anonimowe źródła. Według nich doradca Trumpa miał zainfekować się podczas spotkania rodzinnego. Od końca zeszłego tygodnia nie pojawia się w swoim biurze, izoluje się w domu, a większość swojej pracy wykonuje przez telefon - dodał portal.
Według Białego Domu O'Brien jest najbliższą osoba z otoczenia Trumpa, u której potwierdzono zakażenie SARS-CoV-2. Wyżsi rangą pracownicy Białego Domu oraz wszyscy, którzy mają bezpośredni kontakt z prezydentem i wiceprezydentem, są codziennie badani na obecność koronawirusa - pisze agencja AP.
Przeczytaj także: Donald Trump zamierza wstrzymać składkę na Światową Organizację Zdrowia.
Wcześniej infekcję zdiagnozowano u jednego z żołnierzy pełniących służbę w siedzibie prezydenta USA oraz u sekretarz prasowej wiceprezydenta, która wyzdrowiała i wróciła już do pracy - uzupełnia Reuters.
Robert O'Brien został mianowany doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego we wrześniu 2019 r. Jest prawnikiem, prowadził kancelarię adwokacką, pracował również w Departamencie Stanu za czasów prezydentury George'a Busha.