Ukończyli studia z medycyny i chirurgii tego samego dnia, na kanapie w swoim domu i z tą samą, najwyższą oceną. Dyplom lekarski uzyskiwali przez internet. Czasy pandemii.
Silvia i Gabriele Loi, 24-latkowie z Sardynii, swoje uniwersyteckie studia medyczne kończyli, siedząc ramię w ramię w salonie swojego domu w Cagliari. Nietypową "pandemiczną obronę" opisał Enrico Galletti w dzienniku "Corriere della Sera".
Bliźnięta poszły w ślady swojego ojca lekarza. Tego wyjątkowego dnia w ich domu zgromadzili się przyjaciele i krewni, by świętować razem ze świeżymi doktorami. Wcześniej jednak ci musieli obronić prace, łącząc się online ze swoimi profesorami z Uniwersytetu w Cagliari. Bronili tez swoich prac w odstępie mniej niż pół godziny. Później nastąpiło ogłoszenie wyników - 110 z pochwałą, czyli najwyższa z możliwych ocen, którą uzyskało oboje rodzeństwa. I... wielkie święto w gronie rodziny i przyjaciół.
Silvia i Gabriele byli nierozłączni w czasie studiów, razem przez 6 lat ślęczeli nad podręcznikami, wspierali się podczas egzaminów. Do każdego testu i sesji przygotowywali się wspólnie. Nawet przy pisaniu prac pomagali sobie nawzajem.
Teraz czekają ich zasłużone wakacje, a we wrześniu rozpoczną pierwsze dyżury w pracy. I wtedy ich drogi zawodowe najprawdopodobniej się rozejdą - Silvia wybrała bowiem specjalizację z ortopedii, a Gabriele - z medycyny sądowej.
baja /Corriere della Sera