Hiszpańska inkwizycja – najczarniejsza z czarnych kart w historii Kościoła, symbol terroru, okrucieństwa, ciemnoty. Czy to możliwe, by średnio wydawała rocznie mniej wyroków śmierci, niż obecnie wykonuje się w Stanach Zjednoczonych?
Oczywiście każde zjawisko historyczne należy oceniać w kontekście epoki, w której istniało. Dziś nas oburza, jak można było stawiać przed sądem, a nawet karać śmiercią ludzi za ich poglądy i wierzenia. Inkwizycja działała jednak w czasach, w których herezja, nie tylko w krajach katolickich, była uznawana za najgorsze przestępstwo. Tysiące ludzi ginęły podczas toczonych wówczas wojen religijnych, a publiczne egzekucje uważano za coś normalnego. Jeśli inkwizycja hiszpańska, istniejąca od 1480 do 1834 roku, wyróżniała się czymś szczególnym na tle ówczesnych sądów, to profesjonalizmem i… łagodnością.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa