W drugiej połowie czerwca 59 proc. osób pozytywnie oceniło sytuację w swoich zakładach pracy; 26 proc. badanych uznało ją za "ani dobrą, ani złą", a 11 proc. za złą - wynika z badania CBOS. Jednocześnie - jak zaznacza CBOS - sytuacja w zakładach pracy jest postrzegana gorzej niż na początku marca.
Z sondażu wynika, że w drugiej połowie czerwca większość (59 proc.) pracujących zawodowo sytuację w swoich zakładach pracy oceniła pozytywnie, przy czym - tak jak na przełomie maja i czerwca - najczęściej określana była ona jako dobra (51 proc.), a w mniejszości byli oceniający ją jako bardzo dobrą (8 proc.). Ponad jedna czwarta badanych (26 proc.) sytuację w swoim miejscu pracy uznała za "ani dobrą, ani złą", a 11 proc. - za złą (z czego tylko 2 proc. oceniło ją jako bardzo złą).
CBOS zaznacza, że w porównaniu z przełomem maja i czerwca oceny sytuacji w zakładach pracy praktycznie się nie zmieniły. Jednocześnie, mimo znacznej przewagi ocen pozytywnych nad negatywnymi, aktualna sytuacja w zakładach pracy respondentów w drugiej połowie czerwca była postrzegana znacznie gorzej niż w pierwszej połowie marca br. Autorzy badania przypominają, że ostatnio zbliżone rozkłady ocen odnotowano w pierwszej połowie 2017 roku.
Na tle pozostałych pracujących zarobkowo gorszymi nastrojami wyróżniają się rolnicy indywidualni i osoby pracujące w ich gospodarstwach. Wśród pracujących w sektorze prywatnym poza rolnictwem CBOS odnotował natomiast niewielką poprawę ocen. Nieco pogorszyły się natomiast nastroje pracujących w instytucjach, urzędach lub zakładach całkowicie państwowych, samorządowych lub publicznych, w tym także w jednoosobowych spółkach Skarbu Państwa
W drugiej połowie czerwca większość (54 proc.) pracujących uważała, że w ciągu najbliższego roku sytuacja w ich zakładach pracy pozostanie bez zmian. Wśród pozostałych badanych więcej było oczekujących poprawy, niż spodziewających się pogorszenia (odpowiednio 23 proc. i 13 proc.). Co jedenasty (9 proc.) pracujący nie potrafił ocenić, jak w ciągu najbliższego roku będzie wyglądać sytuacja w jego zakładzie pracy.
Według CBOS na przełomie maja i czerwca wśród badanych pracujących zarobkowo choćby w niepełnym wymiarze czasu pracy - ponad dwie trzecie (69 proc.) stanowiły osoby w mniejszym lub większym stopniu pewne swojego zatrudnienia, z czego 37 proc. utratę obecnej pracy uznawało za mało prawdopodobną, a 32 proc. raczej nie dopuszczało takiej możliwości. Utratę pracy brała pod uwagę łącznie nieco ponad jedna czwarta ankietowanych, z czego 5 proc. deklarowało, że bardzo poważnie się z tym liczy, a 22 proc. - raczej bierze to pod uwagę.
Tak jak na przełomie maja i czerwca najwięcej obawiających się utraty obecnej pracy (zwolnienia, likwidacji zakładu, firmy) odnotowano wśród pracujących w spółkach właścicieli prywatnych i państwa (35 proc.), natomiast najbardziej bezpieczni na tle pozostałych czują się pracujący w indywidualnych gospodarstwach rolnych - 63 proc. z nich utratę pracy uważa za mało prawdopodobną, a 26 proc. raczej się tego nie obawia.
W drugiej połowie czerwca ponad dwie trzecie (68 proc.) badanych oceniło, że w ich miejscowości lub w okolicy można aktualnie znaleźć pracę, jednak zaledwie 13 proc. stwierdziło, że bez większych problemów można znaleźć odpowiednią pracę, a większość (55 proc.) wskazywała, że można wprawdzie znaleźć jakąś pracę, ale trudno jest o pracę odpowiednią. Blisko co czwarty (23 proc.) pytany deklarował, że w okolicy jego miejsca zamieszkania są problemy ze znalezieniem pracy, przy czym 20 proc. wskazywało, że trudno jest znaleźć jakąkolwiek pracę, a 3 proc. twierdziło, że nie można znaleźć żadnej pracy.
Autorzy badania podkreślają, że wyniki z przełomu maja i czerwca przyniosły znaczące pogorszenie ocen sytuacji na lokalnych rynkach pracy, które wcześniej, od ponad dwóch lat do pierwszej połowy marca br. włącznie, były dość stabilne.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL.
Każdy respondent wybierał samodzielnie jedną z metod: wywiad bezpośredni z udziałem ankietera (metoda CAPI), wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem CBOS (CATI) - dane kontaktowe respondent otrzymywał w liście zapowiednim od CBOS oraz samodzielne wypełnienie ankiety internetowej, do której dostęp był możliwy na podstawie loginu i hasła przekazanego respondentowi w liście zapowiednim od CBOS.
We wszystkich trzech przypadkach ankieta miała taki sam zestaw pytań oraz strukturę. Badanie zrealizowano od 15 do 25 czerwca 2020 roku na próbie liczącej 1378 osób (w tym: 65,3 proc. metodą CAPI, 20,8 proc. - CATI i 13,9 proc. - CAWI).