O „demontaż” cywilizacji i kultur oskarżył arcybiskup południowoafrykańskiego Durbanu kard. Wilfrid Napier ruch „Black Lives Matter”, rzekomo walczący z rasizmem. Zdaniem purpurata z RPA organizację przechwycili ludzie, którzy mają interes w tym, by pozbyć się kluczowych wartości, struktur i instytucji, jakie przez wieki stanowiły fundamenty cywilizacji i kultury.
W kilku tweetach umieszczonych w mediach społecznościowych kardynał wskazał także, że sprawdzianem autentyczności dla ruchu „Black Lives Matter” jest jego stosunek do Planned Parenthood i przemysłu aborcyjnego.
„Ten sam test odnosi się też do oceny szczerości tych, którzy wyrażają gromkie potępienie wobec przemocy domowej (błędnie zwanej `przemocą na tle płciowym`) w przeciwieństwie do absolutnej ciszy na temat przemocy zadawanej małym dzieciom w łonie matki!” – napisał czarnoskóry duchowny.
Jak przypomina rządowe Centrum Kontroli i Prewencji Chorób, ponad 15,5 mln aborcji, jakich dokonano w klinikach aborcyjnych w USA, dotyczy Afroamerykanów. „Te 15,5 mln czarnych istnień ludzkich straconych w wyniku aborcji przewyższa łączną liczbę zgonów czarnych ludzi z powodu AIDS, przestępstw z użyciem przemocy, wypadków samochodowych, raka i chorób serca” – zauważa organizacja obrońców życia Illinois Right to Life
Niedawno także biskup diecezji Tyler w Teksasie Joseph Strickland przestrzegł przed programem „Black Lives Matter”, stojącym, jego zdaniem, w sprzeczności z nauką Kościoła. Według biskupa wyraża się to choćby w sprzeciwie tej organizacji wobec tradycyjnej rodziny i jej roli w społeczeństwie oraz Bożej wizji małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. „Ten program jest niebezpieczny!” – podsumował biskup.