Kościół kształtuje cywilizację nawet wtedy, gdy jest chwilowo nierozumiany.
Gdy abp Józef Michalik zwrócił uwagę, że u podstaw kryzysu nadużyć seksualnych leży panseksualizm współczesnej kultury, spotkał się jedynie z agresją. Tymczasem każdy może postawić sobie proste pytanie: czy kultura współczesna czci, ceni, wspiera celibat kapłański i etykę seksualną w ogóle? Dobrym probierzem jest „Gazeta Wyborcza”, największy dziennik w Polsce. I nie chodzi tylko o ekscesy, jak słynny publiczny adres „studentek” do Donalda Tuska: „Gumka pękła, i co teraz, Panie Premierze? Nie jesteśmy małymi puszczalskimi, po prostu uprawiamy seks (…) seks jest niezbędny do funkcjonowania” itd. W „Wyborczej” nie wszystko jest tak wulgarne jak tamten manifest, jak afisze noszone przez Seweryna Blumsztajna na aborcyjnych manifach czy deklaracja „Aborcja jest OK”. Dominika Wielowieyska na przykład w bardziej subtelny sposób „wyjaśniła” ostatnio, że u źródeł przypadków seksualnych upadków księży nie leżą niedostatki duchowości czy etyki, ale… celibat, który jest wyrazem tej duchowości i etyki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marek Jurek