Odnaleziona po wielu latach obrączka więźnia KL Auschwitz Szczepana Brzozowskiego trafi do jego prawnuka; to efekt współpracy między IPN a niemieckim archiwum w Bad Arolsen. Uroczyste przekazanie wyjątkowej pamiątki zaplanowano w czwartek w Archiwum IPN w Warszawie.
Przekazanie obrączki więźnia niemieckich obozów koncentracyjnych KL Auschwitz i KL Neuengamme - jak podał IPN - na ręce Bartłomieja Brzozowskiego, prawnuka ofiary niemieckich represji, jest wynikiem kwerendy pracowników Archiwum IPN m.in. w bazie danych Arolsen Archives.
"Do tej pory przechowywanych jest tam jeszcze ok. trzech tysięcy przedmiotów osobistych więźniów obozów koncentracyjnych, z czego prawie 1/3 należała do polskich ofiar" - przekazał PAP Instytut, dodając, że poszukiwania dotyczące Szczepana Brzozowskiego trwały od 5 marca 2020 r., gdy do Centrum Informacji o Ofiarach II Wojny Światowej w IPN w Warszawie zgłosił się jego wnuk Dariusz Brzozowski, poszukujący informacji oraz dokumentów dotyczących jego dziadka.
Głównym zadaniem Centrum jest pomoc rodzinom, które poszukują informacji o losach bliskich represjonowanych przez III Rzeszę Niemiecką oraz Związek Sowiecki w latach 1939-56. Dzięki zgromadzonemu zasobowi archiwalnemu oraz dostępnym w Instytucie unikatowym bazom danych pracownicy IPN w wielu przypadkach potrafią te losy odtworzyć; tak stało się też w przypadku prośby Dariusza Brzozowskiego, gdy okazało się, że w Arolsen Archives znajduje się obrączka jego dziadka.
Szczepan Brzozowski po zakończeniu II wojny światowej nie wrócił do domu i został uznany za zmarłego.
"Według słów jego żony miał zginąć na barce zatopionej na Bałtyku przez lotnictwo angielskie. Prawdopodobnie chodziło o katastrofę statków Cap Arcona i Thielbek z 3 maja 1945 r. W katastrofie tej zginęło kilka tysięcy więźniów obozów Neuengamme, Sachsenhausen i Stutthof, jednak większości ciał nie zidentyfikowano. Nazwisko Szczepana Brzozowskiego nie znalazło się na żadnej liście zarówno ocalałych, jak i ofiar" - przypomniał Instytut.
Przekazanie pamiątki odbędzie się w ramach kampanii "Stolen Memory", którą prowadzi Arolsen Archives, czyli Międzynarodowe Centrum Badań Prześladowań Nazistowskich (dawniej Międzynarodowa Służba Poszukiwań - International Tracing Service, w skrócie ITS), które znajduje się w Bad Arolsen w Hesji i jest jednocześnie największym archiwum dokumentów dotyczących ofiar i ocalonych. O inicjatywie zwracania przez Niemców rzeczy osobistych byłych polskich więźniów obozów koncentracyjnych, m.in. ich dokumentów, zdjęć, listów, zegarków, biżuterii PAP informowała po raz pierwszy pod koniec 2016 r.
Procedura zwrotu danego przedmiotu wymaga wejścia na stronę internetową www.arolsen-archives.org/pl, która prowadzona jest w języku polskim. Do Arolsen Archives można zgłaszać się również telefonicznie. Nawet jeżeli ktoś nie zna języka niemieckiego lub angielskiego, będzie w stanie uzyskać informacje, ponieważ rozmowa będzie przekierowana do osoby, która przekaże informacje w języku polskim. Pracownicy ITS są przygotowani na udzielanie odpowiedzi osobom nie tylko z Polski, ale również z innych krajów, takich jak Rosja czy Ukraina.
W istniejącym od 1955 r. Arolsen Archives jest ok. 30 mln dokumentów, zawierających informacje na temat 17,5 mln osób - więźniów obozów koncentracyjnych, gett, robotników przymusowych oraz innych nieniemieckich ofiar hitlerowskiego systemu represji i deportacji. Instytucja ta pozwala na prowadzenie zajęć edukacyjnych i badań naukowych; organizacja ta współpracuje też z innymi miejscami pamięci, archiwami i instytucjami prowadzącymi badania naukowe.