Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak to jest być bratem papieża. Wymieniać codziennie jego imię w czasie Mszy św., w wersji oczywiście „papieskiej”, choć od pierwszych lat wołało się za nim, używając zdrobnienia.
Wspominać wspólne dochodzenie do dorosłości, a następnie do kapłaństwa. Widzieć go jako kardynała najważniejszej rzymskiej dykasterii, a potem w osłupieniu oglądać, jak w białej szacie jest przedstawiany miastu i światu jako nowy biskup Rzymu. Nie, nie potrafię sobie czegoś takiego wyobrazić, może dlatego bardzo emocjonalnie podchodzę do wizyty papieża seniora w Niemczech, u schorowanego brata. Media spekulowały, czy Benedykt w ogóle powróci do Rzymu, nowinkarskimi domysłami zapełniały się kolejne szpalty, a tymczasem... bracia, jak to bracia. Zwłaszcza na starość. Pomodlili się, powspominali, odprawili Mszę św., odwiedzili na cmentarzu tych, którzy już odeszli... Taki naturalny obrót spraw. A jednak dotyczący postaci w „tej” białej sutannie, emeryta, który pełnił najwyższą władzę w Kościele, teologa najwybitniejszego z wybitnych. Specjalisty od „łaski”, teoretycznie – przez znajomość teologii – i praktycznie – przez akty władzy, którą wykonywał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Adam Pawlaszczyk Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, wicedyrektor Instytutu Gość Media. Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. W latach 1998-2005 pracował w duszpasterstwie parafialnym, po czym podjął posługę w Sądzie Metropolitalnym w Katowicach. W latach 2012-2014 był kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Od 1.02.2014 r. pełnił funkcję oficjała Sądu Metropolitalnego. W 2010 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie i uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego.