Masowe mordy dokonywane na rozkaz Stalina były ludobójstwem porównywalnym ze zbrodniami Hitlera, jednak z powodów politycznych nigdy nie zostały rozliczone.
Wraz z próbami wybielania historii sowieckiej Rosji przez Władimira Putina powróciła sprawa odpowiedzialności Stalina za masowe zbrodnie dokonane na własnych obywatelach, a także na innych narodach. We współczesnej Rosji Stalin jest przedstawiany jako jeden największych przywódców w historii tego państwa. Szczególnie podkreśla się jego zasługi w pokonaniu Hitlera w czasie II wojny światowej, całkowicie pomijając zbrodnie, jakich się dopuścił w czasie swoich dyktatorskich rządów, które sprawował od połowy lat 20. aż do śmierci w 1953 r. Tymczasem był to jeden z największych zbrodniarzy w historii świata, a jego czyny bez wątpienia były ludobójstwem. W imię prawdy historycznej, a przede wszystkim pamięci i oddania sprawiedliwości 20 mln jego ofiar (według szacunków historyków) trzeba nieustannie przypominać zbrodniczą działalność Stalina. Ważnym głosem w tej debacie jest wydana przez Instytut Pileckiego książka „Ludobójstwa Stalina” amerykańskiego historyka Normana M. Naimarka, profesora Uniwersytetu Stanforda.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogumił Łoziński