Dlaczego ktoś decyduje się zapłacić 200 milionów dolarów za obraz, który jest rezultatem chlapnięcia przez artystę farbą z wiadra na płótno?
Gdyby ktoś chciał zapoznać się z najwybitniejszymi osiągnięciami światowego malarstwa, oglądając reprodukcje obrazów, które uzyskały najwyższe ceny na aukcjach, mógłby się bardzo rozczarować. Nie tylko dlatego, że zdecydowana większość arcydzieł znajduje się w muzeach, które swymi zbiorami nie handlują. Także dlatego, że rynkiem dzieł sztuki nie rządzi żadna forma estetyki, tylko nowoczesny marketing.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa