Bp Janiak oskarżył prymasa o niesprawiedliwe potraktowanie go po drugim filmie braci Sekielskich. Czy abp Polak mógł zareagować inaczej?
16.06.2020 10:15 GOSC.PL
W liście rozesłanym przez bp. Janiaka do biskupów polskich ordynariusz kaliski zarzuca prymasowi abp. Wojciechowi Polakowi działanie na szkodę wizerunku Kościoła i niesprawiedliwe potraktowanie go poprzez zgłoszenie sprawy jego działań przedstawionych w filmie braci Sekielskich do Stolicy Apostolskiej. Wg filmowej relacji bp Janiak miał nie reagować właściwie na zgłoszony przypadek molestowania osoby nieletniej przez podległego mu księdza.
Biskup Janiak zarzuca prymasowi, że zgłosił sprawę do watykańskiej kongregacji, nie zapoznając się z dokumentami dotyczącymi wspomnianej sprawy, które to biskup kaliski chciał mu przedstawić. Jego zdaniem prymas orzekł o jego winie, nie dając mu prawa do obrony. Rzecz w tym, że zgodnie z prawem kościelnym (a konkretnie obowiązującym motu proprio papieża Franciszka „Vos estis lux mundi”) abp Wojciech Polak postąpił dokładnie tak, jak powinien, z trzech powodów:
1. Zgłoszenie możliwej sytuacji o „działaniach lub zaniechaniach mających na celu zakłócenie lub uniknięcie dochodzeń cywilnych lub kanonicznych" do kongregacji jest obowiązkiem (a nie jedną z możliwości) biskupa, który o niej wie.
2. Abp Polak (ani żaden inny ksiądz) nie ma prawa do samowolnego przeprowadzenia dochodzenia w tej sprawie - to wyłączne prawo Stolicy Apostolskiej, która ewentualnie może wyznaczyć do tego zadania inne osoby.
3. Nie jest prawdą, że zgłoszenie sprawy do Watykanu jest równoznaczne ze stwierdzeniem winy bp. Janiaka. Dopiero Stolica Apostolska prowadzi dochodzenie w tej sprawie i orzeka o ewentualnej winie.
Prymas w sprawie informacji pokazanych w drugim filmie braci Sekielskich postąpił - wbrew sugestiom zawartym w liście ordynariusza kaliskiego - zgodnie z obowiązującymi procedurami kościelnymi.
Wojciech Teister