Eric Rohmer był katolikiem, chociaż jego filmów nie można nazwać wprost religijnymi.
Ten jeden z najwybitniejszych francuskich reżyserów zazdrośnie strzegł swojej prywatności. Do tego stopnia, że niewielu znało jego prawdziwe nazwisko, a matka, która mieszkała w małym miasteczku, nigdy nie dowiedziała się, że jej syn zajmuje się filmem. – To by ją zabiło – mówił reżyser. Strzegł również prywatności swojej rodziny. Chociaż spędzał mnóstwo czasu na planie filmowym, nigdy nie zaprosił tam żony czy dwóch synów. Jak twierdzą jego biografowie, nie znaczy to, że zaniedbywał rodzinę. Wprost przeciwnie, spędzał z nią wiele czasu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz