Przekopanie Mierzei Wiślanej rozważał już Stefan Batory. Powstanie kanału żeglugowego ma sprawić, że Polska zyska liczący się w bałtyckim handlu port.
Tu, gdzie widać nasypy, będzie most – kierownik budowy Dominik Wróblewski z konsorcjum Besix/NDI pokazuje przez okno biura fragment terenu, po którym jeżdżą ogromne wywrotki wypełnione piachem. Mosty nad kanałem żeglugowym będą dwa. Kiedy dołem będzie płynąć statek, jeden z mostów obróci się na betonowym pylonie, żeby go przepuścić. Samochody pojadą wtedy drugim mostem. Gdy jednostka przepłynie dalej, złoży się drugi most, a rozłoży ten pierwszy. W ten sposób ruch ma się odbywać płynnie przez cały czas. Stalowe konstrukcje już powstają w fabrykach. Przyjadą na mierzeję w kawałkach i tu zostaną ostatecznie zmontowane. Jeszcze w tym roku mają nimi pojechać samochody.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jakub Jałowiczor