Myślę, że są dziś takie gminy w Polsce, w których rekomendowałbym wybory wyłącznie w formie korespondencyjnej - powiedział w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski. Mówił też o możliwym przywrócenie ograniczeń, jeśli nastąpiłby gwałtowny wzrost zakażeń bez ognisk choroby.
W TOK FM Szumowski był pytany o to, czy obecnie złożyłby wniosek do PKW, aby na Śląsku wybory przeprowadzono wyłącznie w formie korespondencyjne, przy założeniu, że wybory odbyłyby się w najbliższą niedzielę. Minister wyjaśnił, że takich decyzji nie będzie podejmował dla całych regionów, tylko dla mniejszych obszarów. Dodał, że w tej chwili nie ma w pamięci liczby zakażeń w poszczególnych gminach.
"Jak to przeanalizuję, to myślę, że wydam takie rekomendacje. Myślę, że takie gminy w Polsce są" - stwierdził.
Na pytanie o możliwe przywrócenie restrykcji związanych z epidemią, odpowiedział, że mogłoby to być rozważane, jeśli nastąpiłby gwałtowny wzrost zakażeń bez ognisk choroby.
"Największy niepokój wzbudzałaby we mnie transmisja pozioma, gdyby nie wiadomo było, kto, jak i którędy zakaża i jak szybko się to rozwinie. Wtedy można by znowu wprowadzać ograniczenia przemieszczania się, choćby przywrócenie maseczek, choćby zamknięcie pewnych elementów gospodarki, gdzie ludzie mogą się często stykać" - oświadczył.
Wyraził nadzieję, że Polacy będą zachowywać się rozsądnie i stosować do rygorów sanitarnych i że nie dojdzie do takiej sytuacji.
Szef MZ odniósł się też do zapowiadanego na 19 czerwca powrotu kibiców na stadiony. Poinformował, że minister sportu analizuje sytuację i ta data jest aktualna.
"Ale decyzję o każdorazowym meczu i każdorazowym zgromadzeniu będzie podejmował wojewoda z wojewódzkim inspektorem sanitarnym, więc może być tak, że niektóre mecze się odbędą, a niektóre mogą się nie odbyć" - powiedział Szumowski.