Był zbyt biedny, żeby zostać uczniem wielkiego Rembrandta, malarza, którego podziwiał. Z czasem dorobił się jednak prawie tak wielkiej pracowni, jaką miał holenderski mistrz, a jego styl potrafił sobie świetnie przyswoić. Wystawę obrazów Michaela Willmanna można podziwiać we Wrocławiu.
Gigantyczne obrazy Willmanna wymagają szczególnych warunków ekspozycyjnych. Właśnie takich, jakie zapewnia Pawilon Czterech Kopuł, piękny modernistyczny gmach, oddział Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Na wystawie „Willmann. Opus magnum” zgromadzono prawie sto dzieł, mniej więcej jedną trzecią zachowanej spuścizny artysty. Obrazy sprowadzono z muzeów i kościołów z całej Polski. Niektóre z nich znajdowały się w miejscach, w których były niewidoczne albo słabo widoczne dla zwiedzających. Na przykład po raz pierwszy eksponowane są po gruntownej konserwacji fragmenty malowideł ze stropu pałacu opatów lubiąskich w Moczydlnicy Klasztornej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa ,Roman Koszowski ,tekst ,zdjęcia