Jak zachowali się polscy aktorzy po wybuchu II wojny światowej, w czasie niemieckiej i radzieckiej okupacji? Jakich wyborów musieli dokonywać? Jaki los spotkał gwiazdy polskiego teatru w czasach powojennych? Pisze o tym Janina Hera w swojej imponującej monografii.
Premiera sztuki Ludwika Hieronima Morstina „Obrona Ksantypy” zapowiedziana była w Teatrze im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach na 1 września 1939 roku. Już w połowie sierpnia do Katowic zaczęli zjeżdżać aktorzy z innych miast, m.in. z Bydgoszczy, zaangażowani przez dyrektora Mariana Sobańskiego na nowy sezon. W dniu premiery około 5.00 rano katowickie lotnisko na Muchowcu zaatakowały niemieckie bombowce. Sobański wspominał, że wyrwał go ze snu „huk pękających pocisków i silny wstrząs”. Wybiegł z domu, by załatwić jakieś niezbędne sprawy, a po powrocie do teatru zastał aktorów biorących, mimo tragicznych okoliczności, udział w próbie. W południe zespół otrzymał polecenie wyjazdu do Warszawy, gdzie miał zostać Teatrem Polowym Wojska Polskiego. Przed wyjazdem aktorzy otrzymali dwumiesięczną wypłatę i wyjechali z częścią rekwizytów i kostiumów. Bombardowanie Warszawy pokrzyżowało plany artystów. Niektórzy, wśród nich Irena Kwiatkowska, zostali w stolicy, inni wyruszyli na wschód, wielu dotarło na tereny okupowane przez Związek Radziecki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz