80 lat temu Niemcy w ramach tzw. Intelligenzaktion wywieźli do KL Dachau ponad 3000 przedstawicieli górnośląskiej elity, w tym 33 duchownych katolickich. Ostatni transport wyjechał 26 maja 1940 roku.
Niemcy rozpoczynali wojnę z Polską z ludobójczym planem fizycznego zniszczenia polskiej elity na okupowanych terenach, a przede wszystkim na obszarach, które miały być włączone do III Rzeszy. Wyciągając wnioski z historii (pomimo dziesięcioleci panowania na terenach zagarniętych w przeszłości nie udało im się zgermanizować polskiej ludności), tym razem postanowiono działać inaczej. Założono, że po zdobyciu tych terenów należy natychmiast uderzyć w miejscowych przywódców i opiniotwórczą elitę. Nazwano to oczyszczeniem gruntu – Flurbereinigung, co w praktyce oznaczało fizyczną likwidację najbardziej świadomej warstwy polskiej ludności. Przede wszystkim inteligencji, nauczycieli, duchowieństwa oraz ludzi zaangażowanych w walkę o polskość na tych terenach. Te działania przyjęły później nazwę „Intelillgenzaktion” (Akcja Inteligencja). Jej pierwszy etap miał miejsce we wrześniu 1939 r. Za oddziałami Wehrmachtu na Pomorzu, Górnym Śląsku i w Wielkopolsce szły jednostki specjalne SS, tzw. Einsatzgruppen (Grupy Operacyjne), z imiennymi wykazami członków polskiej elity, dokonujące masowych aresztowań i egzekucji. Wiosną 1940 r. przystąpiono do kolejnej fazy operacji, sporządzając listy przeznaczonych do zagłady na podstawie wiedzy zdobytej już w pierwszych miesiącach okupacji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski