Czy górnośląski przemysł wydobywczy przetrwa kryzys spowodowany falą zachorowań wśród górników? Choroba minie, ale strukturalne problemy branży pozostaną, gdyż zaczęły się, zanim pojawił się koronawirus.
Górnośląskie spółki węglowe zostały zaatakowane przez pandemię koronawirusa. Wydobycie wstrzymano w trzech kopalniach Polskiej Grupy Górniczej (PGG): „Jankowice” w Rybniku, „Murcki-Staszic” w Katowicach oraz „Sośnica” w Gliwicach. Wydobycie wstrzymała również bytomska kopalnia „Bobrek”, należąca do spółki Węglokoks Kraj. Wysoka jest liczba zachorowań w kopalni „Pniówek” w Pawłowicach, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, ale wydobycia tam nie wstrzymano. Łącznie do 18 maja stwierdzono zakażenie u ponad 2244 pracowników górnośląskich kopalń.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski, Przemysław Kucharczak