Szyjmy maseczki dobra, które izolują od zła i chronią przed nim.
Pamiętają Państwo mój reportaż o stuletniej siostrze Walentynie, zmartwychwstance z Mocarzewa? Rok temu wysłuchałam niezwykłej historii o długim i pięknym życiu, o pracy i walce, sile ducha. Wzruszyłam się. Jeśli ktoś pamięta, to świetnie. Jeśli nie pamięta, a chciałby przeczytać, wystarczy w wyszukiwarce wpisać tytuł tekstu: „Drogi siostry Walentyny”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska