Ten młody ksiądz pokazał, jak nie panikować w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa

Jest bohaterem, patriotą. Może być wzorem dla nas, jak w dramatycznych okolicznościach pozostać wiernym swoim przekonaniom, miłości do Boga i bliźniego. Ks. Jan Macha miał zaledwie 28 lat, kiedy został stracony przez Niemców za działalność w polskich strukturach konspiracyjnych. W czasie II wojny światowej na Górnym Śląsku w ramach konspiracyjnej "Konwalii" niósł pomoc rodzinom, które w wyniku wojennej zawieruchy straciły bliskich, często jedynych żywicieli i znalazły się w sytuacji skrajnej nędzy.

Pochodził z Chorzowa, pracował na początku swojego kapłaństwa w Rudzie Śląskiej, ale jego działalność szybko objęła inne tereny. Gestapo cały czas deptało mu po piętach. Po aresztowaniu 1940 Karola Kornasa, szefa sztabu śląskiej Służby Zwycięstwu Polsce, uzyskała na tyle istotne informacje, że w 1941 ks. Macha został aresztowany przed dawnym budynkiem katowickiego dworca. Został skazany na śmierć przez zgilotynowanie. Na wyrok oczekiwał w katowickim więzieniu (dziś areszt śledczy), skąd w miarę możliwości pisał przejmujące listy do rodziny. Można ich wysłuchać na naszej stronie poświęconej ks. Janowi Masze.

W ostatnim liście ks. Jana Machy nie ma paniki - mówił abp. Wiktor Skworc w rozmowie z Andrzejem Grajewskim. "Tak umiera człowiek pełen wiary, który wie, że przechodzi do domu Ojca. On głęboko wierzył, dlatego napisał taki list" - przekonuje metropolita katowicki.

Ks. Macha to pokazuje nawet ostatnim gestem: kiedy szedł na skazanie przez więzienny dziedziniec, spojrzał w niebo i powierzył się Bogu. Więcej na temat sługi Bożego, który wkrótce będzie błogosławionym, usłyszycie w rozmowie Andrzeja Grajewskiego z arcybiskupem Wiktorem Skworcem.

Rozmowa Andrzeja Grajewskiego z abp. Wiktorem Skworcem to pierwszy odcinek cyklu "Odcienie świętości" poświęconego ks. Janowi Masze. W ramach cyklu "Gość Niedzielny" przygotował też rozmowy z innymi znanymi osobami takimi jak: ks. prof. Jerzy Myszor, prof. Ryszard Kaczmarek czy Dagmara Drzazga, autorka pierwszego filmu o ks. Janie Masze. Wszystkie rozmowy można zobaczyć w serwsie janmacha.gosc.pl.