Dziś większość ludzi nie wie, ani czym jest spowiedź, ani jak do niej przystąpić.
Została zredukowana do formalnego i ogólnego wymienienia wad zazwyczaj drugorzędnych, do lakonicznych odpowiedzi na pytania lub do rozmowy o problemach. Jest to skutek z jednej strony wielowiekowego, formalnego i jurydycznego rozumienia spowiedzi, z drugiej psychologizmu właściwego naszym czasom, który rozpuszcza świadomość grzechów. Nieraz spotykałem się ze strony penitentów z zaprzeczaniem, iżby mieli popełnić jakikolwiek grzech, dlatego, że przez grzech rozumieli zbrodnię, której tak naprawdę nie dopuścili się. Skrajnie odwrotnym przypadkiem jest skupienie się w spowiedzi na jakiejś szczególnej trudności, za którą odpowiedzialność ponoszą warunki życiowe, których penitent jest jedynie niewinną ofiarą. We wszystkich tych typach spowiedzi brakuje żalu, udręki z powodu odłączenia się od Boga, pragnienia zmiany życia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Robert Skrzypczak