Dietmar Hopp, właściciel firmy Curevac ocenia, że są szanse, aby szczepionka przeciwko koronawirusowi była gotowa jesienią. W wywiadzie z kanałem Sport 1 Hopp zapowiedział, że próby USA zapewnienia sobie szczepionki na wyłączność nie mają szans powodzenia.
W rozmowie ze Sport 1, niemiecki miliarder zaznaczył, że termin wejścia szczepionki na rynek będzie zależny przede wszystkim od tempa testów przeprowadzanych przez niemieckiego regulatora. Dodał jednak, że jego zdaniem szczepionka powinna być gotowa już na jesieni, w czasie spodziewanej drugiej fali pandemii. Jak dotąd eksperci szacowali, że środek przeciwko Covid-19 będzie gotowy najwcześniej za rok.
Hopp odniósł się także do propozycji prezydenta Donalda Trumpa, o której pisały niemieckie media w niedzielę. Trump miał zaoferować firmie Curevac ponad miliard dolarów, by pozyskać szczepionkę - jak napisał dziennik "Die Welt" - "dla USA i tylko dla USA". Hopp potwierdził prawdziwość doniesień, ale zapowiedział, że "nie ma opcji", by Ameryka otrzymała wyłączne prawa do opracowywanego środka.
Wcześniej w sprawie wypowiedziały się niemieckie władze. Minister zdrowia Jens Spahn zapewnił, że amerykańska propozycja jest nie do zaakceptowania, a ewentualna szczepionka dostępna będzie "dla całego świata". Według niemieckich mediów, władze państwa miały przedstawić firmie Hoppa lukratywną kontrofertę, aby skłonić Curevac do pozostania .
Jak zauważył brytyjski "Guardian", 11 marca dyrektor zarządzający Curevac, Amerykanin Daniel Menichella nieoczekiwanie odszedł z firmy. Wcześniej został zaproszony do Białego Domu, aby wziąć udział w dyskusji na temat szybkiego opracowania szczepionki.