Wizyta sekretarza stanu USA na Białorusi i oferta sprzedaży amerykańskiej ropy to element corocznych targów gospodarczych Aleksandra Łukaszenki z Rosją, co nie zmienia faktu, że w stosunkach Mińsk–Waszyngton zapanowało widoczne ożywienie.
Nasze przedsiębiorstwa energetyczne są gotowe zaspokoić 100 procent waszego zapotrzebowania na ropę po konkurencyjnych cenach [...] wystarczy, że do nas zadzwonicie – taką deklarację złożył sekretarz stanu USA Mike Pompeo 1 lutego podczas wizyty na Białorusi. Pierwsza od 1994 roku (w Mińsku gościł wtedy prezydent Bill Clinton) wizyta amerykańskiego polityka tak wysokiej rangi przebiegała w zaskakująco dobrej atmosferze. Aleksander Łukaszenka, do niedawna nazywany przez amerykańską administrację „ostatnim dyktatorem Europy”, podczas spotkania z Pompeo otwarcie z tego żartował: „Taka u nas dyktatura, że ludzie odpoczywają w weekend, a prezydent pracuje”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Legutko