Po jednej stronie syreny, trytony, gargulce i chimery, po drugiej – kobieta z brodą, zroślaki i człowiek-słoń.
Pomiędzy nich zdecydowanie wchodzi Anna Wieczorkiewicz, która w „Monstruarium” walczy nie tylko ze wstrętem i zdumiewającą ją samą ciekawością, ale bardziej jeszcze walczy o próbę zrozumienia. W ten sposób tworzy kartograficzny zapis granic potwora i monstrum, emocji i wiedzy, osoby i osobliwości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.