Co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Mk 7,15
Jezus przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego:
«Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!»
Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o tę przypowieść. Odpowiedział im: «I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi w człowieka, nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka, i zostaje wydalone na zewnątrz». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste.
I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».
Ewangelia z komentarzem. Czystość jest pierwszą rzeczą, o jaką trzeba się troszczyćCo wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Mk 7,15
Zmarły niedawno ks. dr Wojciech Wójtowicz w jednym z ostatnich kazań mówił o trzech rzeczach, które są ważne w rozwoju życia duchowego: czystości intencji, pokorze i miłości. Bez nich nie da się zbudować relacji z Bogiem ani z drugim człowiekiem. Czystość jest więc pierwszą rzeczą, o jaką powinniśmy się troszczyć. Jeżeli to ona wypełnia nasze serce, nie musimy się obawiać zazdrości, chciwości, pychy. Nie będziemy mieli skłonności do kradzieży, kłamstwa, wyuzdania, nie będziemy rzucali w innych obelgami i nie grozi nam głupota. To wszystko bowiem, jak zaznacza dzisiaj Jezus, ma swoje źródło w nieczystym, nieuporządkowanym wnętrzu człowieka. Która z tych nieczystości jest najgorsza? Każda jest zła. Jedna nieczysta intencja pociąga kolejną. Jedna czysta zatrzymuje zło. Warto więc w codziennej modlitwie prosić o czystość intencji i pokorę – z nich w naturalny sposób rodzi się miłość.
Judyta Syrek