Dlaczego Jan Paweł II winien zostać „doktorem Kościoła”, o swym stosunku do osób LGBT +, o znaczeniu nauczania papieża Franciszka oraz o ekologii i jej miejscu w nauczaniu Kościoła – mówi abp Marek Jędraszewski w wywiadzie dla KAI. - Kiedyś Kościół w Polsce był postrzegany jako przestrzeń autentycznej wolności, a dziś może być przestrzenią prawdy, która niesie wolność – konstatuje metropolita krakowski.
Ekologia, pojmowana jako zatroskanie o właściwe miejsce człowieka na Ziemi i o ochronę Ziemi, jest niejako naturalnym obowiązkiem każdego chrześcijanina. Wyraźnie przypomniał nam to papież Franciszek zarówno w encyklice „Laudato sì”, jak i w Orędziu na tegoroczny Światowy Dzień Pokoju. Mówił w nim o potrzebie nawrócenia ekologicznego, które polega na właściwych relacjach z Bogiem, z drugim człowiekiem i ze stworzeniem.
Jednakże tak właśnie rozumianą ekologię, pojmowaną jako wezwanie do troski o środowisko stworzone przez Boga, należy odróżnić od ekologizmu, będącego nową formą ideologii. Znowu mamy do czynienia z nurtem, który neguje Boga i zadania, jakie Bóg powierzył człowiekowi wobec dzieła stworzenia. W Piśmie Świętym jest wyraźnie napisane: „Czyńcie sobie ziemię poddaną”. Adam jest kimś, kto nazywa zwierzęta, a więc nad nimi panuje. Panowanie to związane jest z odpowiedzialnością. Człowiek zobowiązany jest zatem do odpowiedzialnej troski o naturę. Powinniśmy też wziąć na serio te Boże słowa, które mówią, że płodność, posiadanie dzieci – jest błogosławieństwem. To jest wizja człowieka i świata, którą głosi chrześcijaństwo i która jest także wizją głęboko zakorzenioną w judaizmie. Tymczasem ekologizm to wszystko kwestionuje.
Franciszek włącza ekologię do katalogu podstawowych zagadnień nauczania społecznego Kościoła...
Wpisuje się tym w długą tradycję Kościoła. Papież nawiązuje tu do św. Franciszka z Asyżu, ale także do nauczania Jana Pawła II. Jest to ta sama nauka Kościoła, która mówi o stworzeniu świata z nicości po to, żeby było w nim miejsce także dla nas. Jest to miejsce naszego rozwoju i zatroskania o dobra, jakie otrzymaliśmy od samego Boga Stwórcy.
Podczas Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan podkreślano, że ekologia może być też ideą ekumeniczną, prowadzącą do zbliżenia wyznawców różnych Kościołów chrześcijańskich.
Z pewnością ekologia powinna łączyć wszystkich chrześcijan. Wyrastamy przecież z tej samej biblijnej tradycji. Ale jest to prawda, która może nas łączyć także z judaizmem. Bo przecież historia stworzenia świata zapisana została w Księdze Rodzaju, wspólnej chrześcijanom i żydom.
Jak widzi Ksiądz Arcybiskup miejsce Kościoła w Polsce dziś? Ubiegły rok był z pewnością związany z pewnym kryzysem wizerunkowym: kwestie związane z pedofilią, wykazywany w badaniach spadek publicznego autorytetu Kościoła, itd. Czy potrzebny jest jakiś „program naprawczy”, korekty stylu i metod działania?
Owszem, był to rok trudny, choćby z tego względu, że został ujawniony bolesny problem pedofilii w naszym Kościele. Ale nie sądzę, że był to najtrudniejszy rok w perspektywie tego, co jeszcze nas czeka.