„Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść…”. Bibliści zastanawiają się, czy to możliwe, żeby tak wielki prorok jak św. Jan miał wątpliwości.
1. Może Jan pytał tylko ze względu na uczniów, chcąc umocnienia ich wiary? Przyznam, że bardziej przekonuje mnie proste wytłumaczenie, że wielki prorok uwięziony przez Heroda przeżył w karcerze chwilę zawahania. Trafił tam z powodu tego, że upomniał się o prawdę o małżeństwie. Naraził się władcy, który uważał, że ma prawo do żony swego brata. Jan powiedział twarde „nie wolno”. Być może gdy słyszał o Jezusie głoszącym miłosierdzie, zwątpił w sens zasad, o które się upomniał. Nawet prorok ma prawo mieć chwile, w których traci pewność wiary. Płynie stąd pociecha dla nas, słabych, których w chwili próby ogarnia zwątpienie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz