To była najdalsza azjatycka podróż Franciszka. W Bangkoku przekonywał, że kultura spotkania jest możliwa i nie należy się bać większej inkulturacji Ewangelii. W Hiroszimie wołał: „Nigdy więcej wojny!”. W Nagasaki uczcił męczenników chrześcijańskich.
Rozpoczynając podróż, papież prosił dziennikarzy, by przybliżyli Zachodowi te odległe kultury. Dla niego było to spotkanie z zupełnie nieznanym światem. – Papieża zaskoczyła nowoczesność w Bangkoku, a także ogromna życzliwość Tajów. Był pod wrażeniem tego, że w przeciwieństwie do Europy nasza codzienność przesiąknięta jest wiarą i transcendencją – mówi s. Ana Rosa Sivori, kuzynka papieża, która była jego tłumaczem i przewodnikiem w Tajlandii. 77-letnia zakonnica od pół wieku pracuje w tym kraju.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Beata Zajączkowska