Klaus Iohannis po raz drugi wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Teraz Rumunów będą czekać wybory parlamentarne, w których prawdopodobnie wygra wspierająca prezydenta Partia Narodowo-Liberalna (PNL).
Według wstępnych wyników, Klaus Iohannis zdobył w drugiej turze poparcie ponad 65 proc. głosujących Rumunów. Jego socjaldemokratyczna rywalka, Vasilica-Viorica Dăncilă, zdobyła niecałe 35 proc. głosów. Teraz Rumunów będą czekać wybory parlamentarne. Do tego czasu Rumunią będzie rządził rząd przejściowy pod przewodnictwem Ludovica Orbana. Jeśli w przeciągu najbliższych kilku miesięcy nic się radykalnie nie zmieni, to obecny premier może kontynuować swoją misję także po wyborach.
Narodowcy pod wodzą Niemca i Węgra przejmują władzę nad Rumunią
Partia Narodowo-Liberalna, z której wywodzi się zarówno obecny prezydent, jak i premier Rumunii, powstała w 1990 r. Nawiązuje ona jednak do Partii Narodowo-Liberalnej, która powstała u progu rumuńskiej niepodległości, w 1875 r. W okresie od 1875 do 1947 aż 6 premierów wywodziło się z tej partii. W tym czasie narodowi liberałowie reprezentowali interesy rumuńskiej burżuazji. Partia Narodowo-Liberalna była też mocno związana z nacjonalistyczną ideą Wielkiej Rumunii, skutecznie dążąc do przejęcia po I wojnie światowej Siedmiogrodu i Banatu od Węgier i Besarabii od Rosji.
Po 1990 r. Partia Narodowa-Liberalna brała udział w kilku rządach koalicyjnych, zarówno z prawicą, jak i lewicą. Premierem z jej ramienia był w latach 2004-2008 Calin Popescu-Taricenau. Po raz drugi po 1990 r. PNL zdobyła stanowisko premiera Rumunii w 2019 r., kiedy upadł rząd socjaldemokratów i Ludovic Orban stanął na czele rządu technicznego. Z Partii Narodowo-Liberalnej wywodzi się też obecny prezydent, Klaus Iohannis. Jeśli potwierdzą się obecne sondaże, to PNL może wygrać najbliższe wybory parlamentarne. Narodowi liberałowie notują obecnie najwyższe w historii poparcie, sięgające nawet 38 proc.
Choć Partia Narodowo-Liberalna nadal odwołuje się do przedwojennych, narodowych tradycji, to jej tożsamość jest obecnie zdecydowanie bliższa konserwatywnemu liberalizmowi. PNL początkowo należała do liberalnej międzynarodówki, aby parę lat temu przenieść się do międzynarodówki chadeckiej. Ewolucję partii najlepiej pokazuje fakt, że liderami rumuńskich narodowych liberałów byli reprezentanci mniejszości narodowych – Niemiec Klaus Iohannis i pół-Węgier Ludovic Orban. To właśnie ci dwaj politycy są obecnie najważniejszymi osobami na rumuńskiej scenie politycznej.
Bolesny upadek rumuńskich socjaldemokratów
Tak jak niesamowity jest wzlot rumuńskich narodowych liberałów, tak wyjątkowy jest też upadek rumuńskich socjaldemokratów. Partia Socjaldemokratyczna (PSD), sama lub w różnych koalicjach, wygrywała 5 na 7 wyborów jakie odbyły się w Rumunii po upadku komunizmu. Poparcie dla socjaldemokratów nigdy też nie spadło poniżej poziomu 20 proc. W ostatnich wyborach parlamentarnych PSD zdobyła aż 45 proc. głosów Rumunów. Obecnie jednak socjaldemokraci notują poparcie rzędu 25 proc. i nie mają szans na wygraną.
Rumuńska Partia Socjaldemokratyczna była partią specyficzną na tle innych, europejskich partii lewicowych. Prezentowała ona poglądy konserwatywne obyczajowo i eurosceptyczne. Politycy tej partii sprzeciwiali się m.in. „małżeństwom homoseksualnym” i popadali konflikty z Komisją Europejską. Problemem rumuńskich socjaldemokratów była jednak korupcja jej polityków. Dwóch jej dawnych liderów (Adrian Năstase i Liviu Dragnea) zostało nawet skazanych za udział w aferach korupcyjnych.
Choć PSD jest obecnie najsłabsza w swojej historii, to jednak wciąż pozostaje ona jedną z największych partii w Rumunii. Oparciem dla socjaldemokratów pozostają wieś i małe miasta, szczególnie na Wołoszczyźnie. Podobnie jak w Polsce, w Rumunii wciąż mamy do czynienia z silnymi podziałami społecznymi, mocno osadzonymi w historii. Na proeuropejskich liberałów głosują duże miasta i pozostający przez wieki pod wpływem Węgier Siedmiogród. Wieś i mniejsze miasta, a także mieszkańcy pozostających przez wieki pod wpływem Turcji Wołoszczyzny i Mołdawii, wciąż w dużym stopniu popierają socjaldemokratów.