Bohaterska szarytka, sanitariuszka na Powiślu w czasie Powstania Warszawskiego, zmarła w klasztorze na Tamce.
Jak zapamiętała początek Powstania Warszawskiego? Z okien szpitalnych zobaczyła chłopców w wieku 13-15 lat. Na tle zwyczajnych szarych ubrań wyróżniały się biało-czerwone opaski. To byli pierwsi powstańcy warszawscy. Każdy trzymał w ręku granat.
Gdy Niemcy zaatakowali Śródmieście: szpital i jego pacjenci znaleźli się dosłownie w ogniu walk.
- Wszyscy modlili się gorąco, a siostry i pracownice rzucały w ogień cudowne medaliki i zażegnywały płomienie obrazem Serca Jezusowego. Kto tylko mógł, brał udział w akcji ratunkowej - wspominała pierwsze dni powstania.
Siostra Lucyna Reszczyńska pomogła ocalić dziesiątki dzieci. Zmarła dziś, o 8.30, podczas Mszy św.