Przez ostatnie dwa tygodnie trwała karuzela stanowisk w rządzie. Dzisiaj ostatecznie ma zostać zaakceptowany skład nowego gabinetu Mateusza Morawieckiego. Bardzo prawdopodobne jest powstanie nowych resortów - donosi piątkowa "Gazeta Polska Codziennie".
GPC podaje, że do nowego ministerstwa zasobów narodowych miałby trafić nadzór nad większością państwowych spółek. Sprawa - jak zauważa gazeta - może być kluczowa dla przeprowadzania dużej części programów, bo - jak ocenia autor artykułu - nie jest tajemnicą, że np. program Mieszkanie+ nie ruszył pełną parą również z powodu słabej współpracy m.in. na linii rząd-PKP. Do stanowiska przymierzany jest minister i wicepremier Jacek Sasin.
Gazeta donosi, że pewna jest również zmiana na stanowisku ministra sportu. GPC spekuluje, że Witolda Bańkę mógłby zastąpić ktoś z Solidarnej Polski, której pozycja w rządzie po wyborach znacznie wzrosła. "W tym wypadku nasuwa się kandydatura Michała Wosia" - czytamy.
Dziennik informuje, że "jeszcze wczoraj mówiło się również o powołaniu nowego ministerstwa energii i klimatu, na czele którego miałby stanąć wiceminister Michał Kurtyka". Jednak - jak stwierdza gazeta - ten scenariusz wydaje się mało prawdopodobny.
"Nie zmienia to jednak faktu, że to właśnie obecny minister środowiska Henryk Kowalczyk był najczęściej wskazywany do zmiany. Potencjalnie oprócz Kurtyki mogą go zmienić Jadwiga Emilewicz i Sławomir Mazurek" - napisano.
Jak dodano, "żegnano się również z Andrzejem Adamczykiem, ministrem infrastruktury". "Najprawdopodobniej najbliższy współpracownik Beaty Szydło w małopolskim PiS zachowa jednak stanowisko" - twierdzi dziennik.