Czy to my nie jesteśmy dla kogoś powodem grzechu?

Uważajcie na siebie! Łk 17,2

Łk 17, 1-6

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu dla jednego z tych małych. Uważajcie na siebie!

Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli będzie żałował, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwrócił się do ciebie, mówiąc: „Żałuję tego”, przebacz mu».

Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna».

Uważajcie na siebie! Łk 17,2

Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa Paweł Lis
Gość Niedzielny

Nie trzeba wymieniać przykładów zgorszeń, które „niepodobna, żeby nie przyszły”. Myślę, że każdy z nas powinien głęboko się zastanowić, gdzie w jego życiu występują i czy nie ma do czynienia z kimś, kto takich zgorszeń się dopuszcza. Często świadomość tego, że czynimy zło, jest od nas bardzo daleko. A przecież nie możemy z czymś walczyć, poprawić się, skorygować, jeśli nie widzimy błędu. Czytając dzisiejszy fragment, zastanówmy się przede wszystkim, czy to my nie jesteśmy dla kogoś powodem grzechu. Ten powód może być często niepozorny, ale zarazem mieć wielką siłę. Bądźmy czujni, rozmawiajmy i przebaczajmy. Niby to takie oczywiste, a jednak często o tym zapominamy.

 

Dziękujemy, że z nami jesteś Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Paweł Lis