Trudno powiedzieć, kto dziś jest bardziej stratny na zablokowaniu rozszerzenia UE: kandydujące kraje czy sama Wspólnota.
Wyobraźmy sobie, że w 2002 roku Polska i inne kraje naszego regionu dowiadują się, że mimo wieloletniego procesu przygotowań, po spełnieniu szeregu wymagań państwa członkowskie nagle blokują proces negocjacyjny i rozszerzenie Unii, w efekcie czego nie stajemy się jej członkiem w maju 2004 roku. W takiej mniej więcej sytuacji znalazły się teraz Albania i Macedonia Północna. Na ostatniej prostej, jak się wydawało, nagle usłyszeli: jeszcze trochę poczekacie. To „trochę” tak naprawdę może oznaczać „wiele lat”, a może nawet „nigdy”. Problem w tym, że w przypadku tych dwóch krajów nie jest już takie pewne, kto bardziej będzie żałować tego wstrzymania – Unia czy sami zainteresowani. Wiadomo za to, kto na pewno się cieszy i kto jest bardziej jednoznaczny w ofertach składanych całym Bałkanom.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina