Utytułowany sportowiec, członek świeckiego zakonu karmelitańskiego, Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Gino Bartali ma szansę zostać błogosławionym.
Dwa razy zwyciężył w Tour de France, trzykrotnie wygrał Giro d’Italia, czterokrotnie zdobył tytuł mistrza Włoch. Chociaż w kolarstwie szosowym osiągnął niemal wszystko, koledzy po fachu nie przestawali się z niego śmiać. Nie potrafili zrozumieć, dlaczego mężczyzna odnoszący tak spektakularne sukcesy zamiast uwodzić piękne kobiety, ciągle siedzi w kościele. Powtarzali, że z bidonu pewnie popija wodę święconą. On nic sobie jednak nie robił z ich kąśliwych uwag. Jego żarliwej wiary nie osłabiły nawet triumfujące we Włoszech ideologie: najpierw faszyzm, a później komunizm. Prowincja Karmelitów Bosych Centralnej Italii i Świecki Zakon Karmelitów Bosych rozpoczęły starania o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego legendy włoskiego kolarstwa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Kalbarczyk