Kazimierz Wierzyński, który 50 lat temu zmarł w Londynie, zostawił nam w spadku nie tylko – jak to określił Zbigniew Herbert – „sejsmograficzny zapis doli narodu”.
Z jego wspomnień i wierszy wyłania się także szczegółowy obraz Podkarpacia i Karpat Wschodnich z początku XX wieku. Świat, którego już nie ma, w twórczości poety wciąż mieni się barwami i fascynuje bogactwem kształtów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Wencel