Coraz więcej Polaków ucieka z publicznego systemu opieki zdrowotnej do prywatnego. Jednak standard prywatnych przychodni też się pogarsza.
Już 2,7 mln Polaków posiada prywatną polisę zdrowotną – podała Polska Izba Ubezpieczeń. To o 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Polisę wykupuje się w agencji ubezpieczeniowej, która współpracuje z różnymi przychodniami. Wiele osób ma też abonamenty w konkretnych firmach medycznych. W 2017 r. liczbę takich pakietów szacowano na 2 mln (sieci przychodni nie podają liczby stałych pacjentów). Z prywatnych konsultacji lekarskich korzysta przynajmniej czasem około połowy obywateli naszego kraju. We wrześniu br. średni czas oczekiwania na wizytę u specjalisty w publicznej placówce wynosił prawie 3,5 miesiąca. Prywatne badanie – obok chodzenia z drobnymi dolegliwościami na ostry dyżur – jest zatem dla wielu osób sposobem na to, by szybko dostać się do lekarza. Jednak i tu kolejki są coraz dłuższe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jakub Jałowiczor