Za tydzień rozstrzygniemy o przyszłości Polski. Wydaje się, że wygra PiS, ale o tym, czy będzie mogło rządzić samodzielnie, zadecyduje frekwencja.
Ta kampania nie jest debatą o przyszłości Polski. Toczyła się wewnątrz własnych elektoratów. Dlatego mieliśmy w niej kilka lepiej bądź gorzej wygłaszanych monologów. Zabrakło debat liderów, które powinny być solą każdej kampanii. Zawiodły także media, zarówno publiczne, jak i prywatne. Nie były płaszczyzną wymiany myśli, ale tubami – rządzących bądź opozycji. W tej sytuacji spora część kampanii przeniosła się do internetu. Tam nie obowiązywały już żadne reguły. W tym kontekście należy ubolewać, że przekraczająca granice dobrego smaku i przyzwoitości youtuberka Klaudia Jachira startuje w tych wyborach z list Koalicji Obywatelskiej. To przykład, że takie zachowanie może być w polityce opłacalne, a nie powinno.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski