„Amazonia: nowe drogi dla Kościoła i ekologii integralnej” – pod takim hasłem obradować będzie w dniach 6-27 października w Watykanie Specjalne Zgromadzenie Synodu Biskupów dla Amazonii.
W podobnym duchu wypowiedział się emerytowany arcybiskup Caracas kard. Jorge Urosa Savino, który zauważył, że synodalny dokument roboczy idealizuje amazońskich tubylców, trochę tak jak to uczynił niegdyś Jean-Jacques Rousseau, opisując „szlachetnego dzikusa”, podczas gdy są to normalni ludzie z tymi samymi problemami życiowymi, zaletami i wadami co inni mieszkańcy świata. Trzeba im nieść Ewangelię – wskazuje wenezuelski hierarcha. Tymczasem „Instrumentum laboris”, choć dobry z ekologicznego punktu widzenia, jest słaby teologicznie. Z eklezjologicznego punktu widzenia problem Amazonii został w nim źle ujęty: zachwiana została równowaga, gdyż głównym zadaniem Kościoła jest ewangelizacja, a nie kwestie ekologiczne i społeczno-kulturowe.
Najogólniej rzecz biorąc synodalnemu dokumentowi roboczemu zarzuca się „nadmierne” podkreślanie „nawrócenia ekologicznego” i „wsłuchiwania się” w rdzenne kultury amazońskie, co – według krytyków – prowadzi do pogaństwa, zamiast mówić przede wszystkim o Objawieniu, słowie Bożym i nawróceniu do Chrystusa.
Dementi
Na długo przed rozpoczęciem zgromadzenia sekretarz generalny Synodu Biskupów zdementował przypuszczenia, jakoby zgromadzenie synodalne miało na celu zniesienie celibatu lub wprowadzenie kapłaństwa kobiet. – Doktryna pozostaje niezmienna – zdecydowanie stwierdził kard. Baldisseri.
Odniósł się on do dwóch wywołujących dyskusję punktów „Instrumentum laboris”. Punkt 129 sugeruje wprowadzenie nowych posług kościelnych, m.in. dla kobiet, a także udzielanie święceń kapłańskich starszym żonatym mężczyznom, szanowanym w tubylczych wspólnotach. Z kolei punkt 127 proponuje zastanowienie się, czy sprawowanie kościelnej jurysdykcji (władzy) we wszystkich dziedzinach (sakramentalnej, sądowniczej, administracyjnej) musi być związane z przyjęciem sakramentu święceń.
Kardynał wyjaśnił, że problem jurysdykcji ma charakter doktrynalny, a nie tylko dyscyplinarny, gdyż w sakramencie święceń zostają udzielone trzy nierozłączne zadania: uświęcania, nauczania i rządzenia. Papież może komuś zakazać pełnienia któregoś z nich, ale sakramentalnie są otrzymywane razem. W „Instrumentum” proponuje się zatem wprowadzenie posług niezwiązanych z sakramentem święceń.
Gdy chodzi o propozycje przyznania funkcji w Kościele kobietom, hierarcha zwrócił uwagę, że już teraz odgrywają one fundamentalną rolę w życiu Amazonii, np. jako katechetki, zaś „Instrumentum laboris” proponuje przeanalizowanie możliwości przyznania im oficjalnej posługi. – Istnieje już akolitat i lektorat, niezwiązane z przyjęciem sakramentu święceń, który zaczyna się od diakonatu. Są więc posługi, które nie wiążą się z sakramentem. Zobaczymy, co nam zostanie zaproponowane [na Synodzie – KAI]. Mówi się także o „wymyśleniu” nowych posług. Dlaczego nie? – pytał retorycznie włoski purpurat.
Zwrócił też uwagę, że nie jest to końcowy dokument zgromadzenia, lecz zestawienie propozycji zbieranych wśród wiernych przez niemal dwa lata. Odpowiedź na te propozycje dadzą uczestnicy Synodu, konfrontując się z treścią dokumentu i nauczaniem Kościoła.
Nastroje uspokaja także kard. Robert Sarah, który przypomina, że papież Franciszek nie zgadza się na zniesienie celibatu. Wypowiedział się w tej sprawie jednoznacznie podczas spotkania z dziennikarzami w drodze powrotnej z Panamy do Rzymu w styczniu 2019 r. Przytoczył wtedy słowa św. Pawła VI, który stwierdził, że wolałby raczej oddać swoje życie, niż zmienić prawo dotyczące celibatu. Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów podkreśla też, że na synodzie regionalnym nie można podejmować kwestii, które dotyczą całego Kościoła, takich jak zniesienie celibatu. Również kard. Pedro Barreto Jimeno z Peru wskazuje, że „synod nie działa jak parlament”, a ostateczna decyzja leży wyłącznie w gestii papieża.
Synod Biskupów nie jest bowiem organem ustawodawczym, lecz doradczym, wspierającym papieża. Wysunięte w czasie obrad postulaty są najpierw poddawane pod głosowanie uczestników zgromadzenia, a potem przedstawiane papieżowi jako „Propositiones” (Propozycje). Na tej podstawie, przy współpracy sekretariatu generalnego, przygotowuje on adhortację posynodalną, stanowiącą podsumowanie obrad.